Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 5 sierpnia 2011

Tanie rozwiązanie - Mleczko samoopalające Sun Ozon

Chciałam się z Wami podzielić moim małym odkryciem kosmetycznym, a mianowicie kosmetykami Sun Ozon sygnowanymi marką Rossman.  Szukałam jakiegoś niedrogiego samoopalacza, bo niestety nie mogę się opalać, a odrobina koloru jak najbardziej wskazana tym bardziej dla takiego bladziocha jak ja.  Kupiłam mleczko samoopalające Sun Ozon - cena około 8 zł za 200 ml produktu.

Mleczko ma przyjemną konsystencję, dobrze się wchłania, delikatny nie drażniący zapach. Efekt opalenizny pojawia się po 2-3 godzinach od aplikacji i rzeczywiście działa, a na dodatek nie pozostawia brzydkich smug. Szczerze polecam ten produkt - stanowi doskonałą alternatywę dla braku słońca i nie rujnuje kieszeni.

poniedziałek, 18 lipca 2011

Kosmetyczne triki stosowane przez Hinduski



Chciałabym Wam opowiedzieć w kilku zdaniach o sposobach na piękno stosowanych przez Hinduski.W Indiach przede wszystkim stosuje się kosmetyki naturalne. Twarz przemywają lassi jest to napój na bazie jogurtu i wody - jest to doskonały sposób na oczyszczenie twarzy i zmniejszenia rozszerzonych porów.

Sprawdzonym trikiem na przedłużenie makijażu w upale jest masowanie twarzy kostkami lodu ponoć dzięki temu makijaż lepiej się utrzymuje i skóra staje się jędrniejsza.


Bardzo częstą praktyką jest stosowanie kremów własnoręcznie zrobionych takich jak migdałowo różany, który możecie sobie same przetestować. Potrzebne są jedynie:


2 łyżki stołowe olejku migdałowego
2 łyżki stołowe lanoliny
1 łyżeczka proszku z ziaren kakaowych
2 łyżeczki do herbaty wody różanej


Drewnianą łyżką mieszamy składniki na sam koniec dodając wodę różaną - całość chłodzimy i już po 2 godzinach możemy używać kremu. Pachnie przecudnie. Najlepiej trzymać go w lodówce. Serdecznie Wam polecam jest prosty w przygotowaniu,a przede wszystkim naturalny.

środa, 6 lipca 2011

Recenzja szamponu w kosce Lush Seanik

 Chciałabym opowiedzieć o moim małym odkryciu kosmetyczny, a mianowicie szamponie w kostce firmy Lush.  Moim ulubieńcem jest niebieski szampon o nazwie Seanik.  Jest to szampon o zapachu mimozy z dodatkiem wodorostów.  Jego zapach kojarzy się z morską bryza, działa pobudzająco i przywodzi wakacyjne wspomnienia wspomnienia.


Szampon zawiera wodorosty nori, które działają zmiękczająco na włosy. W połączeniu z solą morską i irlandzkimi wodorostami pachnie jak ocean. Bogactwo minerałów doda włosom objętości. Wzbogacony olejkiem cytrynowym, wyciągiem z mimozy i jaśminu.  Zmiękcza, dodaje objętości i nadaje połysk. Jak zapewnia nas producent jest to produkt ręcznie robiony, nie zawiera parabenów, ani silikonów, nie jest testowany na zwierzętach. 

Moim zdaniem to jeden z najlepszych produktów firmy Lush i właśnie od niego warto zacząć swoja przygodę z produktami tej firmy.  Jest niesamowicie wydajny.  Bardzo dobrze się pieni. Przy codziennym użyciu starcza nam na 3-4 miesiące. Szampon należy przechowywać w zamykanym pojemniczku tak żeby nie łapał wilgoci z powietrza i służył nam jak najdłużej. 

Jest idealnym produktem na podróż, bo nie zajmuje dużo miejsca i łatwo go przechowywać. Cena to około 32-34 zł - jeśli chcemy zakupić szampon na allegro, ale mamy również możliwość zamówienia na stronie producenta.  W trakcie wakacyjnych wojaży warto poszukać sklepu Lush i kupić sobie ten produkt na przetestowanie, a na pewno pokochacie ten mały niebieski gadżet.

wtorek, 5 lipca 2011

Recenzja W7 secret korektor pod oczy

Chciałabym się z Wami podzielić moim małym odkryciem, a mianowicie opowiedzieć Wam o tanim i skutecznym korektorze pod oczy firmy W7. Produkt składa się z podwójnego korektora o bardzo kremowej konsystencji oraz pudru matującego i wzmacniającego efekt krycia.  Korektor bardzo dobrze się wchłania, dzięki podwójnej kolorystyce pasuje do każdej karnacji skóry.  Nie zbiera się w załamaniach i nie podkreśla zmarszczek wokół oczu. Nie podrażnia. Dzięki niemu możemy ukryć cienie pod oczami i wszelkie przebarwienia. Utrzymuje się na twarzy kilka godzin. 

Opakowanie jest estetyczne i solidne, dodatkowym plusem jest lusterko więc do torebki będzie idealnym gadżetem. Jeśli chodzi o wydajność - to przy codziennym użyciu mi wystarczył na 3-4 miesiące. Na plus na pewno należy zaliczyć cenę około 8 zł - tyle zapłacimy za niego kupując na allegro. Jeśli nie próbowałyście polecam - na pewno warto spróbować.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Recenzja kremu Lirene



Tym razem pokuszę się o zrecenzowanie kosmetyku, który wyjątkowo przypadł mi do gustu, a mianowicie kremu marki Lirene przeznaczonego do cery suchej i bardzo suchej.

Długo szukałam kosmetyku, który będzie w stanie poradzić sobie z moją przesuszoną skórą i znalazłam. Wspomniany przeze mnie krem stanowi doskonałe remedium dla problemów związanych z nadmiernym przesuszeniem skóry.

Świetnie nadaje się jako baza pod makijaż, ma bardzo przyjemną konsystencję, doskonale się wchłania oraz co najważniejsze intensywnie nawilża skórę,
a jego dodatkowym atutem jest przyjemny i świeży zapac. W znaczącym stopniu poprawił kondycję mojej skóry. Próbowałam już wielu, ale ten póki, co okazał się najskuteczniejszy.
 
Cena kremu w zależności od drogerii waha się od 11 do 18 zł, a jedno opakowanie przy co dziennym użytkowaniu powinno wystarczyć na około 8 tygodni. Serdecznie polecam wypróbowanie zwłaszcza posiadaczkom bardzo suchej skóry.